środa, 27 listopada 2013

Krem matująco-nawilżający Tołpa strefa T

Hej! mam dla Was dzisiaj ciekawy kosmetyk do pielęgnacji twarzy, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest to dobry krem dla osób z tzw. strefą T, fajnie matuje i nawilża, a do tego świetnie sprawdza się jako krem pod makijaż. Zachęcam do przeczytania recenzji i oczywiście do komentowania:)





Opis produktu:

Tołpa, Dermo Face Strefa T, Matujący krem nawilżający

 Zastosowanie:
 Lekki krem na dzień przeznaczony do skóry wrażliwej, tłustej, mieszanej i trądzikowej oraz zanieczyszczonej z nadmiarem sebum i niedoskonałościami.



Skład:

Aqua, Glycerin, Cyclomethicone, Peat Extract, Cetyl Alcohol, Cetearyl Olivate, Propylene Glycol, Sorbitian Olivate, Biosaccharide Gum-1, Arctium Majus Root Extract, Capryloyl Glycine, Sarcosine, Cinnamonium Zeylanicum Bark Extract, Xantham Gum, Tetrasodium Edta, Allantolin, Panthenol, Carbomer, Sodium Hydroxide, Parfum.




Dostępność:

Znajdziecie go w większych drogeriach internetowych takich jak: Rossmann, Superpharm, Hebe, aptekach, drogeriach internetowych itp.

Pojemność i cena:

Ok. 30zł  za 40ml


Wygląd:

Krem znajduje się w aluminiowej tubce. Jest to duży plus, gdyż jak pisze producent takie opakowanie nie zasysa powietrza i bakterii, a dzięki temu krem jest bardziej  bezpieczny i skuteczny. Poza tym bezpieczne dla środowiska opakowanie, ulega recyklingowi. Pudełko w które zapakowany jest krem wygląda bardzo estetycznie, możemy znaleźć na nim najważniejsze informacje i ciekawostki. Konsystencja kremu jest gęsta, ma lekko białawy naturalny kolor i przyjemny zapach.


Moja opinia:

Używam tego kremu już dość długo mam 2 opakowanie i jestem zadowolona. Kupiłam go kiedyś w Rossmannie na promocji zachęcona przez dermo konsultantkę. Jest to mój krem na co dzień, który wykorzystuje pod makijaż. Krem po nałożeniu szybko się wchłania i zostawia na skórze delikatny film oraz lekkie uczucie ściągnięcia. Twarz staje się matowa, ale mimo to wygląda na świeżą.  Podkład dość dobrze się rozprowadza i nie roluje. Konsystencja jest także o tyle fajna, że śmiało możemy mieszać go pół na pół z podkładem, gdy mam ładną twarz bez wyprysków tak właśnie robię. Wtedy efekt krycia podkładu jest oczywiście mniejszy, ale mat na twarzy pozostaje. Na razie mam w swojej kosmetyczce tylko ten produkt firmy Tołpa, ale ponieważ bardzo się z nim polubiłam czuje, że wkrótce sięgnę po inne. Cena kremu nie jest mała, ale wydaje mi się że jest on tego wart. Najlepszy z wszystkich matująco-nawilżających jak do tej pory, z resztą sprawdźcie same;) do następnego!


16 komentarzy:

  1. Miło, że tak twierdzisz, dziękuję! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. zastanawiałam się nad kremem pod oczy z Tołpa;)

    przydatna recenzja:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałem okazję testować męską wersję kosmetyków firmy tołpa i również polecam , pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię kosmetyki tej marki, ale tego nie miałam jeszcze okazji złapać w swoje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabulous!
    I loved this site and followed here. follow me also?

    Like:
    https://www.facebook.com/BLOGAngelPoubel?ref=hl

    Big Kiss:
    www.angelpoubel.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tylko wykorzystam wszystkie zapasy moich kremów to się chyba na niego skuszę :) A nie ma po nim żadnych suchych skórek? Bo z tym mam niestety problem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja u siebie żadnych suchych skórek nie zauważyłam, spełniał swoją rolę i fajnie nawilżał, ale pamiętaj, że każdy ma inną skórę:)

      Usuń
  7. Zastanawie sie nad kupnem :) zapraszam do siebie jeśli będziesz miała chwilke czasu Coralii.blogspot.com :)

    Obsewujemy ?:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawie tutaj u Ciebie, aż Cię zaobserwuję klik :) follow

    OdpowiedzUsuń
  9. Cały czas poszukuje idealnego dla mnie...

    pozdrawiam z Gdyni,
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam kosmetyki z Tołpy ❤ może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiam się nad tymi kosmetykami i zdecydować się jakoś nie mogę.

    Dziękuję za wizytę i komentarz.
    Ja już obserwuję teraz twoja kolej.

    OdpowiedzUsuń